Mam 50 lat, spokój w sercu i jasność w głowie. Nie szukam przygód ani gier – szukam rozmów z sensem, relacji z głębią i obecności, która coś znaczy.
Lubię ludzi z poczuciem humoru, życzliwych, którzy potrafią słuchać i być tu i teraz. Mam swoje pasje, swój świat, ale wierzę, że w życiu we dwoje jest coś wyjątkowego.
Jeśli też wierzysz w prostotę, uczciwość i to, że miłość po 40-tce/50-tce potrafi być najpiękniejsza – odezwij się. Zobaczymy, czy mamy o czym rozmawiać.