....być kobietą , być kobietą...tego akurat jestem pewna...co do innych kwestii dotyczacych mojej osoby, wciąż potykam sie o znaki zapytania.....???
Po kieliszku wina- usypiam....po butelce-szaleje...nie znosze dżemu i marmolady...mogłabym jeść grillowane krewetki i prażone migdały...AKTUALIZACJA....Obecnie na diecie....